Przeziębienie vs bieg !
Kochani nie wiem co się dzieje, ale żle się dzieje. Kiedy
ostatnio biegałam? Ciężko powiedzieć. Wczorajszy trening musiałam sobie
odpuścić, i dzisiejszy półmaraton na który dawno temu się zapisałam także, jak
o tym myślę, to aż płakać mi się chcę!
Był to „I Półmaraton Śladami Bronka Malinowskiego”
To nie jest tak, że mi się nie chciało, jak leżę w łóżku to
jeszcze gorzej się czuję, ale czasami trzeba, nie ma innego wyjścia. Mam
nadzieję, że to ostatni taki dzień i jutro ruszę do lasu na rozbieganie.
Nie lubię brać żadnych lekarstw, wolę metody domowego leczenia,
typu; amolek, cytrynka, miodzik, i hardkorowo czosnek, ale wtedy nikt nie chce
ze mną rozmawiać;( Nie wiem dlaczego, hihi ;) Pozdrawiam moich domowników.
Miałam wczoraj dylemat, biec czy odpuścić sobie?
Biec z katarem, bólem gardła i ogólnym rozbiciem? Hm, pytanie
czy zabrakło ambicji czy kierowałam się zdrowym rozsądkiem, jak uważacie? Może
mogłam spróbować i dobić się, sama nie wiem, ale małe wyrzuty sumienia są.
Na koncie znalazłby się I półmaraton w tym sezonie, może jakaś
nowa wpłata za ten wyczyn, a tak? Ale z drugiej strony, nie jestem w stanie nic
zrobić, leże odłogiem, co chwilę przymykając oczy..
Ok. Pierwsze koty za płoty, biegów jest mnóstwo! Dzisiaj leczymy
się, jutro powoli startujemy i szukamy kolejnego biegu na wystartowanie!
ZDROWIE MA SIĘ JEDNO PAMIĘTAJCIE O TYM
MYŚLĘ, ŻE WSZYSTKO W ŻYCIU JEST PO COŚ I TO, ŻE DZISIAJ NIE WYSTARTOWAŁM
TEŻ, MUSZĘ BARDZIEJ SZANOWAĆ SWOJE ZDROWIE BO MÓJ ORGANIZM MA TROSZKĘ ZE MNĄ
POD GÓRKĘ ;)
Przesyłam swoje zdjęcie z morderczego biegu na 10 km. I nie
chodzi tu o dystans, ale właśnie o stan zdrowia. Byłam w trakcie brania
antybiotyku, stąd też butelka wody i pełno chusteczek, „Przeziębiona biegaczka”
mogłam biec z apteczką. Pamiętam to jakby to było wczoraj, trasę na której co
chwilę przystawałam, i to było tylko 10km, nie wiem jakbym przebiegła
dzisiejsze 21km i 97,5m.
Monika
uwielbiam zdjęcia robione podczas biegu, osobiście zawsze mam wtedy zaskakująco dziwną minę:P
OdpowiedzUsuń